
27 Czerwca
Electro
Catalyst
Divina Vulpes
Inazuma
Grand Narukami Shrine
Wydawnictwo Yae
Podstawowe informacje
“Oh? A jak się ma mój mały ulubieniec?”
Główna kapłanka odpowiedzialna za Grand Narukami Shrine, potomkini rodu Hakushin, służąca i przyjaciółka Wieczności oraz onieśmielająca redaktor naczelna Wydawnictwa Yae, wydawcy light novel…
Jakby się nad tym zastanowić, pseudonimy Yae Miko są tak niezliczone, jak jej zmienne nastroje.
Liczba ludzi, którzy próbowali ją “rozgryźć” z najróżniejszych powodów, mogłaby zapełnić ulice od siedziby Tenryou Commission, aż do wydawnictwa Yae, gdyby ustawiło się ich w jednym szeregu. Do dziś tylko kilku odniosło sukces.
Nie żeby Miko kiedykolwiek próbowała coś ukryć, rzecz jasna… Wszelka kapryśność jest jedynie wynikiem postępowania zgodnie z jej wolą i upodobaniami. Zagadka bez rozwiązania nie jest zagadką, w żadnym przypadku!
Trzeba tylko pamiętać, że zawsze będzie to nikt inny jak mądra i piękna Yae Miko.
Normal Attack i Elemental Skill
Normal Attack – Spiritfox Sin-Eater
Normal: Przywołuje duchy kitsune, inicjując maksymalnie 3 ataki, które zadają obrażenia od Electro.
Charged:Zużywa pewną ilość Staminy, aby zadać obszarowo obrażenia od Electro po krótkim czasie od użycia.
Plunging: Wynurza się z powietrza, by uderzyć w ziemię, zadając przeciwnikom znajdującym się w pobliżu obszarowe obrażenia (AoE DMG) po uderzeniu.
Elemental Skill – Yakan Evocation: Sesshou Sakura
Wykonuje szybki ruch, zostawiając za sobą Sesshou Sakurę.
Sesshou Sakura
- Co jakiś czas uderza piorunem w jednego przeciwnika znajdującego się w pobliżu, zadając mu obrażenia od Electro.
- Jeśli w pobliżu znajdują się inne Sesshou Sakury, ich poziom wzrośnie, zwiększając ilość obrażeń zadawanych przez błyskawice.
- Ta umiejętność ma trzy ładunki. Maksymalnie 3 Sesshou Sakury mogą istnieć jednocześnie. Początkowy poziom każdej Sesshou Sakury to 1, a najwyższy poziom, jaki może osiągnąć każda Sakura to 3. Jeśli nowa Sesshou Sakura zostanie stworzona zbyt blisko już istniejącej, ta pierwsza zostanie zniszczona.
Elemental Burst i pozostałe talenty
Elemental Burst – Great Secret Art: Tenko Kenshin
Przywołuje błyskawicę, która zadaje obszarowe obrażenia od Electro. Kiedy Yae Miko używa tej umiejętności, odpieczętowuje pobliskie Sesshou Sakury, niszcząc ich zewnętrzne formy i przekształcając je w pioruny Tenko, które spadając z nieba, zadają obszarowe obrażenia od Electro. Każda zniszczona w ten sposób Sesshou Sakura tworzy jeden Tenko Thunderbolt.
Meditations of a Yako – talent pasywny
Kiedy tworzy materiały do ulepszania talentów postaci, ma określoną szansę na stworzenie dodatkowego, losowego materiału talentu z tego samego regionu. Rzadkość tego materiału będzie na tym samym poziomie co materiału zużywanego podczas wytwarzania.
Enlightened Blessing – talent pasywny
Elemental Mastery Yae Miko zwiększy obrażenia zadawane przez Sesshou Sakurę.
The Shrine’s Sacred Shade – talent pasywny
Kiedy Yae Miko użyje Elemental Burstu, każda zniszczona Sesshou Sakura zresetuje czas odnowienia jednego ładunku jej Elemental Skilla.
Konstelacje
1. | Yankan Offering Za każdym razem, gdy Great Secret Art: Tenko Kenshin aktywuje Sky Kitsune Thunderbolt, Yae Miko przywróci sobie 8 energii. |
2. | Fox’s Mooncall Sesshou Sakura zaczynają na poziomie 2 po utworzeniu, ich maksymalny poziom jest zwiększony o 4, a ich zasięg ataku jest zwiększony o 60%. |
3. | The Seven Glamours Zwiększa poziom Yakan Evocation: Sesshou Sakura o 3. Maksymalny poziom ulepszenia to 15. |
4. | Sakura Channeling Kiedy piorun Sesshou Sakura trafia przeciwników, premia do Elektro DMG wszystkich pobliskich członków drużyny zostaje zwiększona o 20% na 5 sekund. |
5. | Mischievous Teasing Zwiększa poziom Secret Art: Tenko Kenshin o 3. Maksymalny poziom ulepszenia to 15. |
6. | Forbidden Art: Daisesshou Ataki Sesshou Sakury ignorują 60% DEF przeciwników. |
Wygląd i osobowość
Osobowość
Miko otacza tajemnicza aura zawsze, gdy wykonuje obowiązki Guuji w Grand Narukami Shrine. Kiedy pełni obowiązki szefa Wydawnictwa Yae, jest znana z tego, że jest bardzo miła i lubi czytać książki i opowiadania. Zazwyczaj widuje się ją uśmiechniętą i bardziej beztroską niż sugerowałaby sama pozycja Guuji. Wierzy również, że przekonania innych mogą być nadmiernie ograniczające i zbyt trudno na nie wpłynąć. Otacza ją enigmatyczna atmosfera, do której przyzwyczaili się przyjaciele, którzy z nią dorastali, a której obawiają się ci, z którymi jest jedynie zaznajomiona, chociaż przyznaje, że często straszy ich, ponieważ lubi patrzeć, jak się denerwują.
Jako Guuji, Miko jest zawsze nienagannie uprzejma dla każdego, z kim wchodzi w interakcję. Jednak kiedy rozmawia z osobami z zewnątrz, takimi jak Podróżnik czy Paimon, lub bliskimi przyjaciółmi, takimi jak Shogun, oprócz zachowywania swojej uprzejmej postawy, pokazuje jej dosadną i bardziej cyniczną stronę, nawet nieco samolubną. Wobec Podróżnika i tych, którzy powinni usłyszeć prawdę, Miko nie przebiera w słowach. Mówi mu wprost, że nie ma nadziei na samodzielną walkę z Shogun i, kiedy musi, jest podobnie bezceremonialna wobec innych, nawet wobec swojej przyjaciółki i mistrzyni Ei.
Jest jedną z niewielu przyjaciółek Ei, która wciąż żyje pomimo przeciwności losu i jedną z niewielu osób, które odnoszą się do Raiden Shogun po imieniu. Sama Ei również zwraca się do Miko po imieniu, co podkreśla ich bliskość i przyjaźń. Podczas pobytu Ei w odosobnieniu, Miko stała się sprytna i zaradna; organizowane przez nią wydarzenia generują większe dochody niż zwykle, a przybycie Podróżnika do Inazumy wykorzystała jako szansę na naprawienie szkód wyrządzonych przez poglądy przyjaciółki.
Jako kitsune, Miko lubi smażone tofu. Gardzi wszelkiego rodzaju marynowanymi potrawami.
Wygląd
W swojej tradycyjnej postaci Miko ma fioletowe oczy i długie, różowe włosy, związane w kitkę na samym dole. Posiada lisie uszy, chociaż w ludzkiej formie wyraźnie brakuje jej ogona. Kiedy używa Great Secret Art: Tenko Kenshin pojawia się na chwilę w formie pięciu przezroczystych ogonów. Miko ma na sobie wyjątkową i stylizowaną wariację stroju inspirowaną kolorami tradycyjnego stroju kapłanki. Na głowie nosi złotą ozdobę wraz z dopasowanymi złotymi kolczykami. Prawy kolczyk zawiera Electro Vision i ma kształt kropli, ozdobiony małym dodatkiem w kształcie wachlarza na dole. Jej lewy kolczyk naśladuje prawy, z niewielkimi różnicami w części Vision. Kolczyki są przymocowane do jej uszu za pomocą sztyftów w kształcie diamentów.
Będąc kitsune, Miko ma również postać lisa, chociaż odmówiła ujawnienia jej Podróżnikowi.
Yae Miko
Historie
Historia nr 1
Redaktorzy Wydawnictwa Yae przedstawili kiedyś redaktor naczelnej pewien manuskrypt. Był on dobrze napisany i ewidentnie przemyślany, a jego tematyką był romans z elementami komedii – pierwszorzędny kawałek idący z duchem czasu. Taki diament będzie potrzebował jedynie delikatnego dopracowania i kilku pięknych ilustracji, żeby dobrze się sprzedawać!
Jednak ku ich zaskoczeniu, Yae Miko zdawała się nie być nim zadowolona, a wręcz przeciwnie – wzięła głęboki wdech i wezwała do siebie różnych redaktorów naczelnych.
Jeden z nich zapytał niepewnie:
„Pani Yae, Ja… owszem, poprosiłem go o napisanie o tym, ale czy nie jest to najmodniejszy obecnie temat?”
Widząc niepewne spojrzenie redaktora, bezzwłocznie przekazała mu swoją opinię, że książka, która powinna być interesująca, a jest mimo to na każdym kroku ograniczana przez jej własny temat, jest po prostu „niewystarczająco wolna”. Rzeczy takie jak „bestsellery” czy „literatura gatunkowa” były zwykłą modą, która przychodziła i odchodziła co każdą dekadę. Podążanie z duchem czasu to oczywiście skrót, ale jeśli praca miała cechy, które przezwyciężą tę falę, to po co mimo wszystko iść pod prąd?
„Przekaż tę wiadomość naszemu nowemu autorowi – powiedz mu, że nie ma potrzeby zamartwiać się gatunkiem. Musi jedynie napisać swoją opowieść i zrobić to dobrze.”
Po usłyszeniu tego, autor przestał na jakiś czas pisać, jakby nagle doznał objawienia. Kilka miesięcy później do Yae Miko i jej redaktorów trafił nowy manuskrypt. Redaktorzy byli oszołomieni, a nawet Yae Miko, która nie dbała o tematy tabu, delikatnie zmarszczyła brwi – to był rzeczywiście rzadki znak.
„Um… Co robimy? Niedobrze…”
„Dokładnie! To znaczy, nie musimy się martwić o gatunek, ale coś takiego jak „Shogun Almighty: Reborn as Raiden” to po prostu za wiele!”
„Hmm? Gatunek? Nie, z tym nie ma żadnego problemu – martwię się jego pseudonimem literackim. Jest zbyt zwyczajny, jak na taką książkę.”
„Huh, więc to tym byłaś zmartwiona? Nie, nieważne. Tak długo, jak jesteś zadowolona, Pani Yae.”
Niedługo później, autor książki wszedł na scenę literacką z zatwierdzonym przez Yae Miko (przesadnie długim) pseudonimem „Kadenokouji Kenzaburou”.
Jak naczelna redaktor wpadła na pomysł konkursu literackiego „Reborn as Guuji Yae” to już historia na inny dzień.
Historia nr 2
Jeżeli było coś niewygodnego w byciu Guuji, to był tym obowiązek udziału w każdej świątynnej ceremonii, odświętnie ubrana i na właściwym miejscu w w świątyni.
Fajerwerki malują nocne niebo niczym rozkwitające kwiaty, radosne dźwięki ludzi zapełniają świątynie, a jednak ona musi siedzieć w środku, z uroczystym uśmiechem na ustach.
Tego typu tragedie są dla Miko bardziej przerażające, niż prawdopodobne, hurtowe zniknięcie Smażonego Tofu w całym Teyvatcie.
Przez nieco dłuższy okres życia, który posiadają słudzy Archonki Electro, stulecie mija niczym mrugnięcie oka. W miarę upływu czasu nuda staje się największym wrogiem.
I nawet jeśli, nie daj archon, pewnego dnia zgodziłaby się siedzieć w ciszy i spokoju, bezruchu, martwa niczym drewno, czy światu brakowałoby teraz innej mądrej osoby, zdolnej do odkrywania zabawy i chwytania okazji? W związku z tym, szukanie fajnych i zabawnych rzeczy do zrobienia w każdym możliwym zakątku może być najrozsądniejszym i koniecznym rozwiązaniem.
A jeśli miałaby, powiedzmy, wykorzystać swój autorytet jako Guuji, aby sprawić, że zabawne rzeczy się wydarzą – przecież niektóre rzeczy są nieuniknione, czyż nie?
W dniu festiwalu skinęła głową usatysfakcjonowana, gdy otrzymała dostawę fajerwerków od Yashiro Commision – konstrukcji Naganohary , specjalnie dla niej przygotowanych.
W noc ceremonii, oczywiście, wykonano ją z poszanowaniem wszelkiej etykiety i obrzędów.
Widok „Lady Guuji” klęczącej z gracją przez całą noc spotkałby się z podziwem pozostałych kapłanek.
W międzyczasie siedziała pod deszczem ozdabiających niebo, spadających świateł, obserwując festiwalowiczów, gdy przychodzili i odchodzili.
A huk fajerwerków zagłuszył odgłos mlaskania wydobywający się podczas żucia kandyzowanego jabłka.
„Wiesz, kiedy poprosiłaś mnie, bym została Guuji, nie wspomniałaś, że od tej pory będę mogła tylko wymykać się na zewnątrz, by obserwować festiwale.”
Historia nr 3
Dążenie do zabawy i znajdowanie szczęścia, to sposób w jaki żyje Miko.
Dla kogoś kto czerpie przyjemność ze studiowania ludzkości, „stanowiska” i „cnoty” grają odległe, drugie skrzypce w stosunku do „zabawy”. Może ona wzbudzić zainteresowanie nawet niezwykłej kapłanki innej wiary czy wrogiego generała.
… Jednakże, to uznanie może czasem prowadzić do drobnych kłopotów.
W przeciwieństwie do sumiennych podwładnych czy czcigodnych młodszych, ulubioną osobą Miko ze świątyni jest kapłanka o imieniu Kano Nana.
Tak, ta Kano Nana, entuzjastka powieści (tak jak Miko), która nieustannie zamartwia się o Sayu.
Podczas leżenia w pokoju Miko często widziała, jak Sayu przelatuje przez okno, a zaraz za nią spiesząca się i wściekła Kano Nana. Ponieważ były niczym grzmot i błyskawica, zwróciły uwagę Miko – do tego stopnia, że czasem podawała zły kierunek tylko po to, żeby pozwolić trwać zamieszaniu trwać chociaż chwilę dłużej.
Innym razem, kiedy Sayu powiedziała Miko, że popołudniowe słońce jest najprzyjemniejsze na sam koniec, pomogła jej ukraść trochę czasu na drzemkę.
Najprawdopodobniej zachęcona tymi słowami, Miko przemieniła się w zwyczajną mieszkankę Inazumy, aby w to piękne, słoneczne popołudnie zejść z góry i mieć chwilę wolnego.
Łaźnia Aisy w mieście, Restauracja Kiminami w Hanamizace, Tekstylia i Kimona Ogury przy drodze… nie ominęła żadnego sklepu, a każdy z nich był przyjemnym doświadczeniem.
A wieczorem zjawiła się w Agencji Detektywistycznej Bantan Sango, aby powiedzieć im o sprawie zaginionych zwierząt, o której usłyszała po drodze.
„Naprawdę musicie pomóc, dobrzy detektywi. Chodzi mi o to, że ledwo można znieść widok wypłakujących sobie oczy właścicieli tych zwierząt, a tak właśnie jest…”
Po zrobieniu tego wszystkiego, Yae nie mogła powstrzymać uśmiechu zadowolenia, który wkradł się na jej twarz. Branie udziału w codziennym życiu Inazumy pod taką tożsamością było naprawdę zabawne.
W każdym razie pomijając ten moment, w którym Kujou Sara rzuciła jej podejrzliwe spojrzenie, kiedy się mijały.
Racja, a poza tym, była winna szefowej Łaźni Aisy przeprosiny – gorące źródła w zagranicznym stylu, były oczywiście bardzo dobre, ale mogła przypadkiem zgubić trochę lisiego futra podczas kąpieli.
Historia nr 4
Dawno, dawno temu, ludzkość nie potrzebowała używać w przedmowie sformułowania „dawno, dawno temu”, kiedy opowiadała historie o youkai.
Tengu zdominowali nieba, oni przetaczali się przez pola bitew, tanuki były widziane na każdej małej ścieżce, a kitsune żyły pomiędzy ludźmi.
Pod sztandarem Narukami, niesamowite moce youkai były używane, aby pomóc ludziom przetrwać erę walki i biedy. Szukając schronienia w górach, zbudowali miasto za morzem i tak powstała Inazuma. Pośród youkai, najbardziej czczono ród Hakushin Kitsune. Był on niesamowitą linią, która pozostawiła po sobie wiele niesamowitych powieści pośród ludzi.
Ilekroć youkai gromadzili się by wspólnie pić i ucztować, większość opowieści delikatnie rozmijała się z prawdą. Ale nikomu to nie przeszkadzało, chcieli jedynie, żeby opowieść była ciekawa. Z upływem czasu te uczty stały się znane jako „hyakumonogatari daikai” czy „wspaniałe spotkanie stu powieści”.
Nie było niczym zaskakującym zobaczyć Urakusaia wznoszącego kubek i przemawiającego, sprawiającego, że pozostali youkai byli oczarowani jego opowieściami, a nawet sama Kitsune Saiguu, organizatorka wydarzenia, delikatnie się uśmiechała.
Zamiast tego była Miko, która w formie młodego kitsune, przysiadała na ramieniu Kitsune Saiguu i nieustępliwie drążyła w poszukiwaniu jakiś dziur w historiach Urakusaia.
Urakusai będąc opanowanym i genialnym dżentelmenem, wyjaśniał kręcąc głową.
Ale Miko zawsze znajdowała coś nowego do wydłubania, i tak było, w tę i tamtą, dopóki Lady Saiguu się nie uśmiechnęła i nie kazała obu stronom zaprzestać: w końcu publiczność chciała usłyszeć kolejną część historii.
Po kolejnych trzech rundach picia i kilku kolejnych rundach powieści, towarzystwo miało problem złożyć nawet jedno zdanie w całość, nie wspominając o historii.
Dlatego też zgromadzeni youkai rezygnowali ze słownych przepychanek i używali swoich umiejętności, by wzbić się w przestworza i zobaczyć, kto najlepiej przykryje niebo i księżyc swoimi mocami.
I tak nazywano to „setką youkai paradującą w bezksiężycową noc”.
Pięćset lat później, ta mała kitsune stała się już potężnym youkai we własnej osobie. Jeśli chodzi o youkai, którzy pili z nimi w tamtych czasach, zniknęli oni pośród wojen i historii, a ich pozostałe linie krwi stają się z dnia na dzień coraz rzadsze.
I tak ich parada – Hyakkiyakou stała się czymś, co wydarzyło się „dawno, dawno temu”.
Historia nr 5
Miecze z Inazumy zawsze były znane na całym świecie, a poniektóre najlepsze prace Raiden Gokaden stały się skarbami narodowymi.
Jednakże, dość niedawno, więcej niż połowa z pięciu rodów rzemieślników została odcięta.
Wielu wpływowych ludzi zostało przyłapanych na konspiracji, a wszyscy winni zostali pociągnięci do odpowiedzialności i wygnani.
Nawet Klan Komisato Yashiro Commission został w to zamieszany przez niekompetencję jednego z podległych mu nadzorców.
Lecz zanim Raiden Ei wydała ostatni werdykt, Lady Guuji, która zwykle nie miesza się w sprawy rządowe, nagle zainterweniowała, ratując Klan Kamisato w tak niebezpiecznej chwili.
Dzięki temu, chociaż doznali poważnego ciosu, oszczędzono im dymisji.
W kolejnych latach, ludzie spekulowali na temat działań Guuji.
Niektórzy zaobserwowali bliskie relacje pomiędzy Yashiro Commission i Grand Narukami Shrine, i domyślali się, że zamierzała ona stworzyć lojalnych wobec siebie zwolenników.
A jednak świątynia zawsze była samodzielnym bytem, a Lady Guuji zazwyczaj nie wtrącała się w zarządzanie. Więc to działanie zdawało się być poświęceniem większym niż nagroda – mało mądrą decyzją.
Inni mówili, że Guuji podejrzewała, że coś jest nie tak z całą sytuacją, a teraz, gdy lista zamieszanych w to osób była tak obszerna, każdy większy wstrząs w Yashiro Commission mógłby zdestabilizować samą Inazumę.
Ten pomysł również wydawał się pozornie logiczny, jednak nie był zgodny z prawdą. Mimo wszystko czy wzrost i upadek wielkich rodów nie był czymś zwyczajnym w wielkim planie spraw śmiertelników? I nawet jeśli ród Kamisato popadłby w niełaskę, pojawiłby się nowy lider Yashiro Commission.
Jeszcze inna historia mówiła, że Miko była zaangażowana w tajne rozmowy z głową rodziny Kamisato, tuż po tym jak ucichła pierwsza fala plotek.
Ale ranny klan był w tym momencie jak świeczka pozostawiona na wietrze. Jaką siłę musieliby mieć, żeby zmienić swoją sytuację?
Po dziś dzień, wszystkie te spekulacje nie rozrosły się do niczego więcej, ani nie pojawiły się żadne odpowiedzi dotyczące motywacji działań Miko.
„Klan Kamisato przetrwał incydent jedynie dzięki litości Shogun. Nie zapomnijcie tego w przyszłości”.
Te słowa działały jak ziarnko przeznaczenia, zapowiadające późniejszą pozycję Yashiro Commission.
Jeśli w innych czasach Inazumę zastanie burza, i nawet jeśli nadejdzie konflikt z pozostałymi dwoma rodami Yashiro Commissions, Klan Kamisato będzie pamiętał okazaną im przysługę i będzie przestrzegał drogę Shogun ku Wieczności.
Tego rozegranego ruchu Guuji w ogóle nie żałuje.
Komitet Festiwalu Ukojenia Pożaru
Komitet Festiwalu Ukojenia Pożaru był kiedyś organizacją prowadzoną przez Tenryou Commission i zarządzaną przez Grand Narukami Shrine, której zadaniem była modlitwa o brak pożarów w nadchodzącym roku.
W tamtych czasach domy w Inazumie były głównie robione z drewna, a jakakolwiek nieuwaga przy używaniu ognia mogła prowadzić do katastrofy.
Dlatego też Tenryou Commission została zobowiązana przez Szogun do utworzenia brygad strażackich, które miały prowadzić akcje ratunkowe i kontrolować zniszczenia w przypadku wybuchu pożaru, a także poprosiła Grand Narukami Shrine o utworzenie Komitetu Festiwalu Ukojenia Pożaru, aby pocieszyć przerażonych ludzi.
W późniejszych latach chociaż przeciwpożarowe środki ostrożności stały się drugą naturą, a poważne przypadki nie zdarzały się tak często, coroczny festiwal pozostał.
Kapłanki tańczyły elegancko, a ludzie hojnie dawali datki… a dochód dzielono pomiędzy Commission a świątynię w proporcji czterdzieści do sześćdziesięciu procent.
Kiedy Yae Miko stanęła w obliczu problemów finansowych, zakładając wydawnictwo Yae, próbując założyć Wydawnictwo Yae, rozważyła różne usługi, które sanktuarium prowadziło w tamtym czasie, zanim zdecydowała się zaangażować w starożytny, tradycyjny komitet.
„Mam na myśli to, że całość ciężkiej pracy jest robiona przez Grand Narukami Shrine, więc dlaczego musimy dzielić się zyskami z Tenryou Commission?”
„Dodatkowo cała ta Mora trafia do kieszeni Starszyzny Kujou. W końcu straż pożarna nie dostała nigdy bonusu na koniec roku, ani nic innego”.
A więc po pewnych przygotowaniach Kojący Ogień Festiwal tamtego roku został zmieniony i nie zawierał tańca kapłanek, a wielki, szalony konkurs na pisanie light novelek.
Organizatorzy tego konkursu i kolejnych publikacji – wydawnictwo Yae, również “pożyczyło” budżet Komitetu Festiwalu Kojącego Ogień.
A jeśli chodzi o zyski? Trafiły one do kasy świątyni.
„Cóż, nie mamy już wielu pożarów, a mimo to nasz budżet wciąż rośnie. Tak więc, ta restrukturyzacja odciąża finansowo ludzi.”
„Dodatkowo, studiowanie wiedzy i pisanie literatury i poezji jest formą zadowolenia naszego Archona – chyba nie twierdzisz, że wiesz więcej o rytuałach i ceremoniach niż ja?””
To właśnie powiedziała Yae Miko, zwracając się z uprzejmością do Kujou Takayukiego, kiedy ją niespodziewanie odwiedził.
Ostatecznie Komisarz Tenryou musiał odejść w taki sam sposób w jaki przyszedł, z burzliwą miną, wraz ze swoim orszakiem.
Żadne z nich nie wiedziało, że gdy tylko wyjdą ze świątyni, posępna Lady Miko wyjmie nowy rękopis z pobliskiej skrzynki na ofiary i dalej będzie na nim notować.
Vision
„To były igrzyska mocy jakich nie było od wieków! Wróg rozstąpił morza, a kiedy nadszedł, niebo i ziemia zmieniały odcień!”„Z Goheiem w ręku, Lady Guuji wyglądała uroczyście, gdy szła na górę Yougou”.
„Wokół niej kapłanki śpiewały mantry, chmury zasłaniały słońce, a grzmot czekał wśród nich, by za chwilę uderzyć!”
„…”
„Bitwa była męcząca i bardzo się dłużyła. Z czasem nawet Guuji zaczęła się chwiać, a wróg wykorzystał tę chwilę, by uderzyć z wielką siłą!”
„Właśnie wtedy błyskawica spadła z nieba, niczym spadająca gwiazda, jawiąc się zaraz przed Guuji – to była migocząca Vision!”
„Chwytając ją w dłoń, ożywiona Guuji pokazała swoją moc i…”
„Poczekaj chwilę! Nic z tego, co powiedziałaś, zwyczajnie się nie wydarzyło, prawda?”
“Hmm? A co powiesz na to? Wszystko zaczęło się w dniu, w którym stoczyłam najbardziej okrutny „Pojedynek na Ramen” w Hanamizace …”
„Och, daj spokój! Nikt nigdy nie otrzymał Vision po zjedzeniu ramenu!”
„Ale czy nie byłoby to interesujące? To znaczy, takich historii lubisz słuchać, prawda?”
Yae Miko uśmiechnęła się delikatnym, zagadkowym uśmiechem, gdy podróżnik spojrzał na nią z zaciekawieniem.
„W końcu, czy uwierzysz mi, jeśli powiem, że moja Vision pełni czysto ozdobną funkcję i jest tylko na pokaz? Raczej nie sądzę – nawet gdyby to była prawda.”
Źródło
Współautor: KotelTheCat
Korekta: Ziomas
*Powyższe tłumaczenie jest własnością strony https://genshin-impact.pl/ i nie zezwalamy bez uzyskania zgody na kopiowanie i rozprzestrzenianie go.